piątek, 29 marca 2013

Nominacja The Versatile Blogger Award

Zapomniałam przy wcześniejszej notce dać nominacji to The Versatile Blogger Award, więc robię to teraz.
A więc nominuję:
- http://yaoidreams.blogspot.com/
- http://haiiro-no-yoake.blogspot.com/
http://aabout-story.blogspot.com/
I to będzie chyba na tyle ^^

~ However dreams to come true 4

     Obudziłem się chyba o 3 w nocy. Byłem strasznie głodny, poprzedniego dnia nic nie jadłem. Wyszedłem z łóżka i chwiejnym krokiem pokierowałem się do wyjścia. Teraz musiałem udać się w poszukiwaniu wejścia do kuchni, jednak z tym nie powinno być dużego problemu. Takiego też nie było. Pomieszczenie znajdowało się na parterze. Kuchnia połączona była z bardzo ładnie ustrojonym salonem. Ktoś kto tu urządzał musiał mieć na prawdę dobry gust. Morelowe ściany świetnie komponowały się z kasztanowymi meblami. W rogu znajdował się szklany stolik, dosyć spora skórzana kanapa, dwa fotele z tego samego materiału i telewizor plazmowy. Nigdy nawet sobie nie wyobrażałem, że kiedyś będę mieszkał w tak wspaniałym domu, tylko jest jeden minus. Moi lokatorzy chyba nie zbyt szybko mnie zaakceptują. O ile w ogóle mnie zaakceptują. 


Zajrzałem do lodówki i rozejrzałem się po wszystkich półkach. Westchnąłem głośno. Mogliby zrobić zakupy... Chyba jednak nie dany był mi dzisiaj jakikolwiek posiłek. Zrobiłem smutną minę i zamknąłem lodówkę, spojrzałem jeszcze na nią tęsknie i wróciłem do pokoju. Choi nadal smacznie spał. Położyłem się na swoim łóżku, jednak teraz nie potrafiłem szybko zasnąć. Przewracałem się z boku na bok aż w końcu zasnąłem. 



Poczułem, że ktoś mnie szarpie za ramie, zaspany uchyliłem jedno oko i spostrzegłem sylwetkę Choi przed moimi oczami.

- Czego chcesz? - warknąłem i odwróciłem się do niego tyłem zakrywając się kołdrą po sam czubek głowy. 
- Wstawaj młody, dziś mamy spotkanie z SM, chcą poznać nowego członka SHINee, więc się rusz, ładnie się ubierz i zrób dobre pierwsze wrażenie - uśmiechnął się i zaczął po prostu ściągać ze mnie kołdrę. 
- Ale ja chce spać... trochę litości! - wyrwałem mu kołdrę i znów się nią zakryłem. 
Starszy popatrzał chwilę na mnie, uśmiechnął się tajemniczo i wyszedł z pokoju. Byłem pewny, że dał mi spokój. Zadowolony wtuliłem się w poduszkę i już miałem zasypiać, gdy poczułem na sobie coś zimnego i... mokrego! 
Szybko zerwałem się z łóżka i rozejrzałem po pokoju. Mój wzrok padł na bruneta stojącego przede mną z szerokim uśmiechem i z kubkiem w ręce.
- Mówiłem żebyś się ruszył - powiedział i wyszedł.
- Idiota - syknąłem i zacząłem się ubierać.
Wszedłem do kuchni i rozejrzałem się po pomieszczeniu, już wszyscy tam byli i jedli śniadanie. Wyminąłem ich i chciałem sobie również zrobić coś do jedzenia, ale ktoś chwycił mnie za ramie i posadził na krześle. To chyba był Onew, czy jakoś tak. I po chwili podał mi kilka tostów na talerzu. Spojrzałem na niego niepewnie i podziękowałem. To było... miłe. Kiedy mieszkałem ze swoją matką i ojczymem nikt nigdy nie przygotował mi śniadania. Zawsze sam musiałem sobie coś zrobić, albo kupić. Mną się nikt nie przejmował. Byłem do tego przyzwyczajony. Myślałem, że tutaj będzie tak samo, zasada: "każdy dba tylko o siebie", czyżby jednak nie? Miłe zaskoczenie. Zjadłem śniadanie, posprzątałem po sobie i udałem się do pokoju. Zacząłem przegrzebywać walizkę w poszukiwaniu jakiejś odpowiedniej kreacji. Gdybym się wczoraj rozpakował byłoby mi łatwiej. Wyjąłem w końcu białe rurki, czarny T-shirt z nadrukiem i koszulę w biało-czarną kratę. 


     Pół godziny później ponownie stanąłem pod ogromnym budynkiem SM Town, tym razem już pewny siebie wszedłem do siedziby SM. Razem z całym zespołem i menadżerem udaliśmy się na drugie piętro i pokierowaliśmy się do dosyć sporej sali obrad. Zajęliśmy swoje miejsca i czekaliśmy na rozpoczęcie spotkania. Znajdowali się tam głównie najwyżsi członkowie SM, kilka innych zespołów i nowicjusze tacy jak ja. Spostrzegłem, że jakiś chłopak ciągle mi się przygląda, mógł mieć coś około 19-20 lat. Również na niego spojrzałem, na co on uśmiechnął się nikle. Nie rozumiałem jego zachowania, więc po prostu odwróciłem wzrok. Lecz spostrzegłem kątem oka, że on wciąż nie spuszcza ze mnie wzroku. Postanowiłem nie zwracać na to uwagi i po prostu skupić się na spotkaniu. 

Przedstawiono mi, oraz kilku innym nowicjuszom z innych zespołów wszystkie prawa i obowiązki, jakie będą nas obowiązywać i jeszcze kilka innych rzeczy. Nie było tak źle. Kiedy to spotkanie dobiegło końca wstałem ze swojego miejsca i miałem zamiar opuścić pomieszczenie, gdy ktoś nagle złapał mnie za ramię. Odwróciłem się i moje oczy ujrzały tego samego chłopaka. Czego on chce...?


The Versatile Blogger Award


Zostałam nominowana przez Chisana Sekai, Mystery i Juui Neko, Bardzo dziękuję ^^

Zasady:
  • podziękować nominującemu bloggerowi u niego na blogu
  • pokazać nagrodę "Versatile Blogger Award"
  • nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują
  • poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów
7 faktów o mnie:
1. Dzięki SHINee zaczęła się moja przygoda z K'pop.
2. Taniec to moja największa pasja, tańcz od dziecka i staram się rozwijać w tym kierunku. 
3. Jestem bardzo wrażliwa i łatwo można mnie zranić, ale również jestem silna  radze sobie ze wszelkimi problemami. 
4. Bardzo cenię sobie moich przyjaciół, są dla mnie wsparciem w trudnych chwilach. Bez nich bym sobie nie poradziła.
5. Uwielbiam czytać mangę i oglądać anime, ostatnio zaczęłam oglądać "Naruto"         i strasznie się wciągnęłam ^^
6. Oprócz K-pop'u słucham także rapu, wciągnęła mnie ta muzyka.
7. Uwielbiam szkicować, ostatnio szkicuję postacie z anime i chyba wychodzą mi coraz lepiej :D


Bardzo was przepraszam za taką długą nieobecność, brak czasu, bardzo dużo nauki i najgorsze... brak weny...
Przepraszam was jeszcze raz i postaram się teraz rozdziały dodawać częściej, mam nadzieję że będzie duzlo czytelników. 
Życzę wam wesołych świąt!!