poniedziałek, 27 sierpnia 2012

11 Rozdział





Hej!! Już wróciłam, przepraszam że znów tak długo mnie nie było  :( mam nadzieję że mi to wybaczycie. Dziękuje ChisanaSekai za pomoc przy tym rozdziale i polecam jej blog, jest na prawdę świetny, również opowiadanie o SHINee. Ja go po prostu ubóstwiam  <3  
Dobra a teraz przechodzimy do rozdziału 
 Miłego czytania ^^


♥ ♥ ♥ - Narracja TaeMin

♥ ♥ ♥ - Narracja SuJu

♥ ♥ ♥ - Narracja MinHo 

♥ ♥ ♥ - Narracja Key

♥ ♥ ♥ - Narracja JongHyun

♥ ♥ ♥ - Narracja Onew

♥ ♥ ♥ - Narracja YoKo 



11 Rozdział 

Obudził mnie SMS od mojej przyjaciółki YoKo, jak tylko go przeczytałam zaczęłam skakać ze szczęścia, to było w nim napisane:

 " Droga Su
Co tam u Ciebie słychać? 
Mam dla Ciebie super wieści... Rodzice wreszcie zgodzili się na mój wyjazd do Seulu!! 
Ale mam dwie prośby, mogłabym się na jakiś czas zatrzymać u Ciebie puki nie znajdę jakiegoś mieszkania? A druga to czy mogłabyś przyjechać po mnie na lotnisko? Byłabym Ci bardzo wdzięczna.Wylatuje za 5 godzin, czyli o 16 powinnam dolecieć.
Pozdrawiam :*"

Szybko jej odpisałam i zaczęłam się zbierać do szkoły, ubrałam się w jasno popielaty, dłuższy sweterek i niebieskie rurki.


    Rozczesałam swoje rude, falowane włosy, złapałam brązową torbę na ramie i wyszłam z domu. Nie wiem dlaczego ale TaeMina'a nie było dziś w szkole, może miał dużo zajęć związanych z karierą. Nie myślałam o tym długo, byłam za bardzo podekscytowana przylotem Yoko. Lekcje jak na złość mijały mi bardzo wolno. Ostatnią lekcją była matematyka, nauczycielka wywołała mnie do tablicy, poradziłam sobie bezbłędnie, otrzymałam piątkę. Po wyjściu z budynku próbowałam się dodzwonić do Tae, chciałam bo to on zemną pojechał na lotnisko. Poczta głosowa, zadzwoniłam jeszcze kilka razy, nic to nie dało. Postanowiłam że pójdę do niego, poszłam w kierunku domu lśniących. Drzwi otworzył mi JongHyun. 

- Hej... zastałam TaeniMin'a? - zapytałam niepewnie.

- Nie nie ma go ale możesz na niego zaczekać, za chwilę powinien wrócić - chłopak wpuścił mnie do środka i zaprowadził do salonu. Siedzieliśmy chwile w ciszy, gdy ten zaczął się do mnie przysuwać, nagle przyciągnął mnie do siebie i zaczął delikatnie całować moje usta

- Co ty robisz? - zapytałam wystraszona

- Nic takiego... zabawimy się trochę - powiedział i teraz całował mnie po szyi. 

- Nie ja nie chce! Przestań! - krzyczałam, ale on nic sobie z tego nie robił.

Wyrywałam się, ale on chwycił swoją ręką moje nadgarstki i przewrócił mnie na plecy. Próbowałam uciec, ale on mi na to nie pozwolił. Trzymał mnie w żelaznym uścisku. Byłam przeraża, a łzy spływały mi po twarzy strumieniami. Gdy ten zaczął mnie rozbierać, jakimś cudem kopnęłam go tak mocno w brzuch, że mnie puścił. Próbował mnie jeszcze złapać ale mu się nie udało, szybko wybiegłam z mieszkania. Przy bramie wpadłam niechcący na Onew'a, który właśnie skądś wracał. Widocznie zauważył moje łzy, bo od razu zaczął się mnie wypytywać co mi jest.
Nie chciałam z nim gadać więc szybko go wyminęłam i pobiegłam w stronę swojego domu.

Wróciłem wykończony do domu, miałem dużo spraw na mieście do załatwienia i temu nie było mnie na uczelni.
Wskoczyłem na na kanapę i zamknąłem oczy, ale chyba nie dany mi był odpoczynek bo, Onew zaczął szarpać mnie za ramię.

- No i czego chcesz?! Jestem zmęczony i chce odpocząć! - powiedziałem podniesionym głosem

-  Maknae spokojnie, co się stało dzisiaj SuJu? Wybiegła zapłakana z naszego mieszkania. 

- Co?! O czym ty do cholery mówisz?! Kiedy? - wystraszyłem się

- Ok. pół godziny temu. 

Nie wiedziałem co się mogło jej stać, dlaczego była u nas, a co ważniejsze dlaczego płakała? Nie wiedziałem co o tym myśleć, bałem się o nią. 
Ubrałem buty i wybiegłem z domu, zapukałem do jej mieszkania ale nie było jej tam, próbowałem się do niej dodzwonić, ale nie odbierała. Szukałem jej po najbliższej okolicy i koło budynku szkoły, ale jej nie znalazłem. Strasznie się o nią martwiłem, wróciłem  zrezygnowany i smutny do domu.

Kiedy dotarłam, udałam się do łazienki aby się ogarnąć, oczy miałam zaczerwienione od płaczu, a makijaż rozmazany. Przebrałam się w czarne szorty, jasnoróżową bluzkę na ramiączkach i kremowy sweterek, poprawiłam makijaż, a włosy upięłam w wyskoki kok. Zamówiłam taksówkę, ponieważ na lotnisko było dosyć daleko. Jak przyjechałam to akurat lądował samolot z Tokio, po chwili zauważyłam uśmiechniętą YoKo, za bagażami. Szybko do niej podbiegłam i mocno uściskałam, bardzo za nią tęskniłam. Zawiozłyśmy walizki do mieszkania i poszłyśmy na spacer.

- Suu, co Ci jest? Czemu jesteś smutna? Nie cieszysz się że przyjechałam? - zapytała po chwili, zauważyła że coś mi  jest.

- Nie, nic, wszystko OK, bardzo się cieszę, nawet nie wiesz jak.

- To o co chodzi? Wiem że coś jest nie tak, mnie nie oszukasz - powiedziała

A ja opowiedziałam jej o incydencie w domu lśniących, co JongHyun chciał mi zrobić. Była w szoku, próbowała mnie pocieszyć i nawet jej to wychodziło. Przytuliła  mnie mocno i wyszeptała do ucha że wszystko będzie dobrze. Spojrzałam na telefon. miałam mnóstwo połączeń od Tae, szybko do niego oddzwoniłam.

- Halo? Su? dlaczego nie odbierasz telefonu? - zapytał lekko zdenerwowanym głosem

- Przepraszam Cię, miałam wyciszony telefon

-  A gdzie jesteś? Gdzie byłaś? wszędzie Cie szukałem 

- Byłam na lotnisku po moją przyjaciółkę, chciałam byś ze mną pojechał, ale nie odbierałeś i Cie nie było... 

- Przepraszam miałem  dużo spraw na mieście do załatwienia i zapomniałem telefonu, aha i podobno wybiegłaś z naszego mieszkania zapłakana, Onew mi mówił. Co się stało? powiedz, proszę.

- Nic... ja muszę kończyć paa - szybko się rozłączyłam, nie chciałam mu tego mówić, a przynajmniej nie przez telefon. 

Żeby o tym nie myśleć poszłyśmy na lody, które trochę poprawiły mi humor. Później pokazałam jej trochę okolicę. Ok 21 wróciłyśmy do domu, byłyśmy zmęczone, ja od razu padłam, podobnie jak Yo. 

Nie wiem dlaczego tak zrobiłem, nie umiałem się powstrzymać, ona jest taka   śliczna, po prostu nie potrafiłem się jej oprzeć. Kurcze jak Maknae się dowie, to mnie zabije. Jaki ja jestem głupi... jakiś napaleniec i pieprzony zbok ze mnie, nic więcej... Proszę SuJu, TaeMin wybaczcie mi to. 

Nie chciała mi powiedzieć o co chodzi, ale ja wiem że coś jest nie tak i dowiem się o co chodzi. Nie mogę pozwolić bo moja ukochana cierpiała, muszę o nią dbać. Wyciągnę to z niej jakoś, ale jeszcze nie wiem jak...

 ~ Zapowiedź ~


♥ Egzaminy ♥ unikanie SHINee ♥ Poważna rozmowa 



Mam nadzieję że się wam podobał, sami oceńcie w komentarzach ^^ Jak wam się podoba nowy wygląd bloga? Piszcie szczerze 
Aha i jeszcze raz bardzo, bardzo was przepraszam za tą przerwę...
Obserwatorów - 17 
Wyświetleń bloga - 2746
Bardzo dziękuję ^^







  Rozdział przeczytany

 =

  Komentarz zostawiony
                       Pliss
         



4 komentarze:

  1. Ja to mam pomysły... :D
    Moja głowa, ma jeszcze parę pomysłów, więc jak coś to możesz pisać śmiało o pomoc.
    Rozdział bardzo mi się podobał i czekam na c.d.
    PS Ładny wygląd bloga ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za pomoc i za miłe słowa ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem co pisać. Byłam w szoku. Super rozdział. Czekam no muszę czekać na kolejny.Pisała byś czasem do mnie ;(. Pozdro... :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ^^
    Okk napiszę ;*
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń